Dziś kontynuujemy temat wypieków chlebowych, ale tym razem z wykorzystaniem drożdży, nie zakwasu.
Bułeczki nie tylko wyglądają świetnie ale i smakują wyjątkowo. Ich sekret tkwi w piwnej, chrupiącej skorupce, lekkim, dobrze wyrośniętym wnętrzu oraz pełnym nieco kwasowym smaku chleba. Problem jest tylko jeden, nie da się zjeść tylko trochę, zjada się całą i ma ochotę na więcej.
Zawsze jest na nie dobra pora, pasują do każdego posiłku. Warto mieć ich trochę w chlebaku na wypadek, gdybyśmy zgłodnieli. A jeśli zostaniemy zaskoczeni odwiedzinami znajomych w okolicy lunchu, to chyba nie ma niczego lepszego niż poczęstować ich tym, co sami upiekliśmy!
Składniki na 4 duże bułki:
250 g mąki pszennej
250 g mąki żytniej
40 g świeżych drożdży
320 - 350 ml ciepłej wody
2 łyżeczki soli
125 ml piwa
10 g drożdży
110 g mąki żytniej razowej
Około 100 g mąki żytniej i 100g razowej wsypujemy do misy robota kuchennego. Następnie rozpuszczamy 10 g drożdży w połowie wody i wszystko wlewamy do misy. Mieszamy wszystkie składniki łyżką, aż się połączą. Miskę z zaczynem przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na 8 – 10 godzin.
Po 8 – 10 godzinach dodajemy resztę wody z rozpuszczonymi w niej 30 g drożdży dosypujemy obie mąki i wsypujemy 2 łyżeczki soli. Miskę montujemy w robocie i wyrabiamy ciasto przez ok. 8 – 10 minut na średnich obrotach, aż zacznie odchodzić od miski, ale ciągle mazać się na dnie. Po wyrabianiu odstawiamy miskę w ciepłe miejsce do ponownego wyrastania. Będzie to trwać około 1,5 godziny. Po tym czasie wyciągamy ciasto z miski na wysypany mąką blat.
Mąkę, piwo i drożdże łączymy razem w miseczce, aż otrzymamy zwartą papkę. Mieszanką smarujemy wierzch bułeczek, najlepiej przy pomocy pędzla, następnie posypujemy je mąką pszenną. Tak przygotowane bułeczki odstawiamy do wyrośnięcia na 30 minut.
Pieczemy 30 minut, bułeczki będą gotowe, gdy pukając w spód bułki usłyszymy pusty odgłos.
Wyglądają ślicznie a smakują fantastycznie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz