wtorek, 14 kwietnia 2015

Strogonow czyli klasyczny francuski Boeuff Stroganoff



Przegladajac zawartosc zamrazalki natknelam sie dzis na piekny kawalek wolowiny, ktory az sie prosil o smakowite przyrzadzenie.
Ta potrawa kojarzy mi sie z moim weselem. Boeuff Stroganoff, lub jak to sie w gastronomii przyjelo Strogonow, podany byl okolo godziny 24 i smakowal wspaniale. Postanowilam odswiezyc sobie w pamieci jego smak. W internecie znajduje sie tak duzo wariacji tej potrawy, ze trudno jest wyszperac ta najbardziej oryginalna. Tak wiec pokusilam sie o zabawe w detektywa i przeszukalam szereg stron francuskich, ktore poprowadzily mnie na trop tego pierwowzoru, przygotowanego przez francuskiego kucharza Careme rosyjskiemu dyplomacie Pawlowi Stroganowowi…


Skladniki :
800g wolowiny (rumsztyk)
4 cebule
120g masla
1 lyzeczka oleju
200g malych pieczarek
1 cytryna lub 150 ml bialego wytrawnego wina
20g maki
1 lyzeczka cukru
200 ml tlustej smietanki
1 lyzka musztardy Dijon


Zacznijmy od wolowiny. Rumsztyk myjemy i osuszamy papierowym recznikiem a nastepnie kroimy na cienkie paski. Powinny miec ok 0,5 grubosci, 4 cm dlugosci i ok 1,5 – 2 cm szerokosci. Nastepnie siekamy cebule na drobna kosteczke. W garnku roztapiamy 20 g masla i olej (olej zapobiega przypaleniu masla). Na goracy tluszcz wrzucamy cebule i mieszamy, cebula powinna smazyc sie wolno przez ok 7 minut.




Czas, ktory potrzebny jest cebuli na pelne rozwiniecie swych walorow smakowych wykorzystujemy do mycia grzybow i wyciskania cytryny. Gdy cebula jest juz gotowa, wlewamy do niej sok z cytryny i wrzucamy cale pieczarki. Wszystko mieszamy, przykrywamy i dusimy na wolnym ogniu przez 10 minut, czesto mieszajac.

Rownolegle w malym garnuszku rozgrzewamy 20 g masla i 20 g maki, tworzac zasmazke. Gdy maslo i maka polacza sie, dodajemy smietane i szybko mieszamy. Calosc redukujemy na bardzo niewielkim ogniu przez okolo 7-8 minut caly czas mieszajac. Pod koniec dodajemy sol i pieprz.


Zdejmujemy z ognia i dodajemy lyzke musztardy. Odstawiamy i zabieramy sie za smazenie miesa.
Zuzywamy do tego reszte masla. Tluszcz rozgrzewamy uwazajac, aby sie nie przypalil. Na goraca patelnie wrzucamy mieso i szybko smazymy.

Mieso jest pokrojone cieniutko, zatem nie potrzebuje dluzszej obrobki niz 30-50 sekund. Mieso zdejmujemy z ognia i dodajemy do niego smietane. Wszystko dobrze mieszamy, sprawdzamy czy jest wystarczajaco przyprawione, mozemy rowniez dodac niewielka ilosc slodkiej czerwonej papryki w proszku.

Podajemy gorace z gotowanymi ziemniakami a w wersji polskiej rowniez z kiszonym ogorkiem.
Pozostaje mi juz tylko zyczyc smacznego!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz